Jakiś czas temu w ramach nowej fali wyszedł "pustynny" Tygrys do gry Tanks. Blister z czołgiem sporo różni się od swojego europejskiego kuzyna. Przede wszystkim nie jest pokryty antymagnetyczną pastą Zimmerit, nad którą rozpisałem się w poprzednim wpisie.
Oczywiście zupełnie inne są też karty znajdujące się w zestawie. Zerknijmy więc na blister. Zamiast kolorwego obrazka mamy zdjęcie pomalowanego modelu na tle makiety. Niektórzy tak lubią, ja jednak wolę grafiki.
Zestaw jest ciekawy i na pewno zupełnie odmienny od wcześniej znanego Tygrysa. Ponieważ dołączone karty wydają się fajne i łebscy gracze wyciągną z nich ciekawe kombosy. Przyznaję ocenę 9/10 Balkenkreuzów.
Serdeczne podziękowania dla Marcina Staruszczaka za zdjęcia.
Oczywiście zupełnie inne są też karty znajdujące się w zestawie. Zerknijmy więc na blister. Zamiast kolorwego obrazka mamy zdjęcie pomalowanego modelu na tle makiety. Niektórzy tak lubią, ja jednak wolę grafiki.
Wypraski i instrukcja składania jak zawsze widoczne przez plastik blistera. What you see is what you get ;)
W środku ładne ramki z plastikowym tygryskiem bez zimmeritu. Podejrzewam, że z modelarskiego punktu widzenia łatwiej będzie nałożyć kalkomanie.
Teraz to co Tygryski w Tanks lubią najbardziej czyli karty. Zaczynamy od karty samego czołgu. Od swojego krewniaka z wczesniejszej fali różni się liczbą punktów wytrzymałości -7 zamiast 8 i niższą inicjatywą 4 zamiast 5. Koszt punktowy też jest niższy bo równy 29 podczas gdy wersja późna 32.
Do zestawu dołączone jest jak zwykle 5 kart rozwinięc w tym aż 4 dla niemieckiej strony konfliktu.
1) Dowódca Hans Georg Lueder za 6 punktów dodaje +3 inicjatywy w fazie strzelania oraz raz na turę umożliwia przerzucenie każdej kości na Tygrysie lub Panzerze III. Jak widać Hans jest graczem zespołowym i lubi kolegów w Pz III.
2) Skoro był Hans to teraz będzie Heinz - Kramer, celowniczy. Za 7 punktów dodaje +1 do ini w fazie strzelania oraz przerzut jednej kostki ataku. A jak czołg był nieruchomy to przerzut drugiej kości ataku. Całkiem ciekawy - de facto daje semi indirect fire jednemu czołgowi.
3) Panzer Ace - dowódca za 5 punktów, +1 Ini oraz przerzut jednej kości ataku na turę. Z Tygrysem bardzo fajny.
4) Kampfgruppe Lueder: doktryna tylko dla Tygrysa za 2 punkty, czołg dostaje +1 ini w fazie ruchu za każdego Pz III w plutonie. Eh ten Lueder, prawdziwy z niego team player!
5) Ostatnia karta to Desert Filters - ulepszenie silnika za 1 punkt. Za odrzucenie karty pozwala odrzucić krytyka: pożar silnika lub uszkodzony silnik. Sytuacyjna karta ale może uratować skórę.
Zestaw jest ciekawy i na pewno zupełnie odmienny od wcześniej znanego Tygrysa. Ponieważ dołączone karty wydają się fajne i łebscy gracze wyciągną z nich ciekawe kombosy. Przyznaję ocenę 9/10 Balkenkreuzów.
Serdeczne podziękowania dla Marcina Staruszczaka za zdjęcia.
Z tego co piszesz wydaje się, że mamy do czynienia z typową zagrywką w stylu "X-winga". Zestaw, który trzeba kupić ze względu na kartę.
OdpowiedzUsuńWiesz chyba akurat tym razem nie bo sam czołg też jest fajny a karty głównie do Niemców. Ale trend z kartami w grach bitewnych ma oczywiście na celu zwiększenie sprzedaży.
UsuńCo to jest ten gervaz? chłopina komentuje wszystko :) bot? anonimowy wielbiciel? szpieg pisu ? hmmm... zagadka
OdpowiedzUsuńA zapomniałem dodać że tygrysek fajny :) szkoda że nie ma z kim w tą grę pograć .
OdpowiedzUsuń