W dniu 17.06.2018 miałem zaszczyt zorganizować turniej Flames of War w katowickim sklepie Erpegie. To prawdopodobnie pierwszy turniej FoW zorganizowany na Górnym Śląsku od dwóch lat więc szczególnie fajnie, że się udało spotkać i zagrać.
Na turniej mieliśmy zapisane 7 osób ale jedna w ostatniej chwili odpadła więc w blokach startowych mieliśmy 6 graczy, którzy prezentowali się następująco:
1. Qbekoz - Niemcy - Pantery+królewski
2. Derbus - Niemcy - grenadierzy+Pantery
3. Polewa - Niemcy - grenadierzy+PaK line
4. Gefr.Kouo - UK - cromwelle i spółka (7th AD)
5. Makau - ZSRR - Shermany 75+76
6. Zorg - ZSRR - T-34+ Shturmoviki
Rozpiski graczy są dostępne na Tournykeeper: https://tournykeeper.com/#/tournament/details/639
Jak widać powyżej mieliśmy 4 pancerki i dwie piechoty, nacje to: 3 Niemcy, 2 ZSRR, 1 UK. Graliśmy z battleplanami więc w zależności od deklarowanego planu graliśmy scenariusze zgodnie z tabelką.
W pierwszej rundzie spotkali się:
1. Makau vs Zorg (remis 3-1)
2. Polewa vs Kouo (wygrana 7-2)
3. Derbus vs Qbekoz (remis 1-3)
Zwycięstwo w pierwszej rundzie wykręcił tylko Polewa. Dwie pozostałe bitwy to "remisy".
Pary na drugą rundę prezentowały się następująco:
1. Zorg vs Kouo ( wygrana 8-1)
2. Polewa vs Qbekoz (wygrana 6-3)
3. Makau vs Derbus (wygrana 8-1)
Tym razem udało się rozstrzygnąć wszystkie 3 gry.
Ostatnia, decydująca runda:
1. Polewa vs Makau (wygrana 7-2)
2. Qbekoz vs Zorg (wygrana 7-2)
3. Derbus vs Kouo (wygrana 7-2)
Wszystkie 3 gry zakończyły się wynikami 7-2.
Dodatkowe punkty za przesłane w czasie rozpiski otrzymali Derbus, Makau i Polewa. Polewa jako jedyny wygrał wszystkie 3 bitwy więc został bezapelacyjnym zwycięzcą turnieju a wypasiony bon nagrodowy i pamiątkową figurka Me-262 Sturmvogel powędrowała do niego.
Ostateczna klasyfikacja prezentuje się następująco:
1. Polewa 7+6+7+2+1=23 punkty
2. Qbekoz 3+3+7+0+3=16 punktów
3. Makau 3+7+3+2+0=15 punktów
4. Darbus 1+1+7+2+3=14 punktów
5. Zorg 1+7+2+0+2=12 punktów
6. Kouo 2+1+2+0+3=8 punktów
Powyżej tryumfator i kierownik placówki.
Dziękuję wszystkim graczom a szczególnie Derbusowi, który miał kawał dojazdu. Dzięki też dla Bartka ze sklepu Erpegie za udostępnienie stołów na czas turnieju i bony z nagrodami. Myślę, że przy dogodniejszym terminie jesteśmy w stanie zorganizować turniej z frekwencją 10 lokalnych graczy. Cieszę się, że udało mi się wyciągnąć z garażu moje 21 T-34 ale rozumiem dlaczego wersja 76mm została wymieniona - mimo dużej liczby oraz sensownego pancerza poczułem jak bardzo brakuje im siły przebicia ;)
Zorg
Fajna relacja. No i lepszy mały turniej niż żaden.
OdpowiedzUsuń