W katowickim Erpegie niedawno odbyły się mistrzostwa Katowic w Star Wars: Armada. Udało nam się zebrać 14 uczestników, którzy rywalizowali o zaszczytny tytuł Mistrza Katowic, puchar oraz butelczynę rozgrzewającego łiskacza. Frekwencja wyszła nam bardzo ładna.
Tak jak niemal w całym obecnym sezonie tym razem również grałem rozpiską na dwóch imperialnych niszczycielach i dwóch Gozanti pod batutą wielkiego admirała Thrawna.
Opiszę pokrótce moje bitwy:
Pierwszą bitwę grałem z Talmarem z Warszawy. Marek przywiózł rozpiskę na dwóch krążownikach Mon Calmari: MC75 i MC80 HO Type pod dowództwem admirała Ackbara. To chyba najbardziej obecnie zbliżony archetyp wśród rebelianckich do double ISD. Marek wybrał inicjatywę a z moich misji wziął Solar Corona.
Wystawiłem się naprzeciw pod lekkim kątem od jego sił i skupiłem się na zabiciu szprotek i dużej ryby MC-75 co mi się dość szybko udało. Pomogły liczne celności i ostrzał z dwóch dziobów ISD w tylną strefę Mon Calmari.
Marek próbował dolecieć i oblecieć mnie drugim ale było to niemożliwe do zrobienia nawet mimo Engine Techs. 8:3 dla mnie.
Drugą bitwę grałem ze Świetlikiem i jego Sloane/Avenger/Phantoms dodatkowo wzmocnione o zdolność eskadry majora Rhymera. Świetlik wybrał inicjatywę i oczywiście wziął Solar Corona, która nie za wiele mu robiła złego tak naprawdę.
Cóż niewątpliwie miałem jakiś plan na tą grę. Wszak chciałem jak najdłużej unikać wrogich eskadr a następnie zniszczyć lotniskowiec i uciec z zasięgu drobnicy ale zdecydowanie mi to nie wyszło.
Zupełnie zmarnowałem jeden rozkaz inżynierii Thrawna a następnie stanąłem ISD (szybkość 0) na środku pola bitwy. Tym manewrem miałem nadzieję uniknąć jednej tury ostrzału eskadr i Avengera. W praktyce to się moim siłom nie udało.
Następnie gdy nie miałem już tarcz na bocznej strefie zaćmiło mnie i zamiast przenieść Early Warning System na bok ISD i kupić sobie turę życia pozostawiłem go na przedzie i straciłem ten okręt. To był początek końca.
Następnie jeden po drugim straciłem resztę okrętów nie niszcząc absolutnie nic. Grę podsumowuje mój strzał FlaK do eskadry Phantomów na 2 HP: na dwóch czarnych kościach wypadły dwa blanki. Ani plan na tą bitwę nie był dobry ani jego wykonanie. Bolesne 0:400 oraz 1:10.
Trzecią bitwę grałem z Oskarem, któremu w Święta ponad rok temu robiłem introgaming. Oskar bardzo fajnie ogarnia grę i przyniósł najciekawszą rozpiskę na ten turniej: ISD+3 Gladiatory z Assault Proton Torpedoes bez eskadr pod dowództwem admirała Screeda.
Co zrozumiałe Oskar miał bardzo dużego bida więc wybrał inicjatywę dla swoich sił oraz również Solar Coronę z moich misji. Już trzeci raz ją grałem na tym turnieju a i tak zapomniałem o odejmowaniu kości "celności".
Zaczęliśmy dość zachowawczo w dwóch przeciwnych rogach. Ładnie udało mi się utrzymać formację ISD kręcąc w lewą stronę. Oskar chciał mnie oblecieć "od dołu" ale udało mi się to skontrować łapiąc najpierw jednego Glada na środku a w następnej turze drugiego od dołu. Jednakże "Burzyciel" wleciał mojej formacji na plecy.
Mocno zbierałem obrażenia na obu ISD ale z rozkazów inżynierii Thrawna się nieźle naprawiałem zachowując oba niszczyciele w niezłej formie.
Potem padł wrogi flagowy ISD i już nie mogłem tej gry przegrać.
Burzyciel trzymał się rufy flagowca i po dwóch strzałach był bliski jego zniszczenia ale brakło mu "wygaru" a skończyła się 6 tura. Nic nie straciłem ale warto spojrzeć poniżej ile obrażeń miały nabite oba ISD. Wynik 299:0 i było to 9:2 bowiem 10:1 jest od 300:0 ;)
Koniec końców zaliczyłem dwie dobre wygrane z rozpiskami bez eskadr oraz mega porażka z rozpiską na eskadrach Sloane. Zająłem szóste miejsce zaraz za wielką piątką więc wynik jest elegancki.
Turniej z kompletem zwycięstw wygrał Jakub "Kubbek" Charmo zostając mistrzem Katowic 2019, Świetlik został wicemistrzem mając tylko jeden duży punkty mniej. Gratulacje! Dziękuję pięknie wszystkim przyjezdnym - bez was ten turniej nie mógłby się odbyć!
Wyniki TOP 6 (pełynch chwilowo nie mogę zdobyć):
1. Jakub Charmo 28 VP
2. Piotr Świetlicki 27 VP
3. Dawid Czartoszewski
4. Daniel Unzeitig
5. Przemo Paluszyński
6. Wojtek Kinasz
Dzięki również dla PeterSaber `s Workshop za przygotowanie super promek Arquitens i MC30c na turniej!
Poniżej załączam garść moich zdjęć z turnieju:
Relacja bardzo fajna, jak zwykle zresztą!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się pomysł na 2x ISD z EWS i 7th Fleet. Chyba jednak Thrawn lepiej sobie w tej rozpisce radzi niż Motti.
P.S Ta imperialna flota która wchodzi w atmosferę... genialne :)
Ten repaint okrętów Świetlika? Tak, robi wrażenie nawet większe na żywo.
Usuń