Imperial Star Destroyer

Imperial Star Destroyer

sobota, 13 lipca 2019

Flames of War - Ocena Command Cards do Fortress Europe


Niedawno producent Flames of War wypuścił darmowe karty dowodzenia (do samodzielnego pobrania i druku) dla Amerykanów, Brytyjczyków, Niemców i Sowietów. Pozwolą nam one dłużej i intensywniej cieszyć się podręcznikiem Fortress Europe. Specjalnie dla was przeglądnąłem te karty i napiszę co o nich myślę.

Amerykanie - dla tej nacji dostępne są 4 karty:
- Softskin transports -za 1 punkt do plutonu piechoty albo dział dodajemy nieopancerzone ciężarówki
- Engineer Combat Company - za 1 punkt nasza piechota jest inżynierami, okopuje się na 3+ i również na 3+ przechodzi przez pola minowe
- Armoured Engineer Combat Company - jak wyżej z tym, że bierzemy plutony zmechanizowane w opancerzonych transporterach
- Lucky - za 1 punkt możemy przerzucić jedną kość w trakcie gry

Podsumowanie: szczególnie podobają mi się zwykli inżynierowie, za 1 punkt lepsze okopywanie i przechodzenie przez miny? Poproszę! No i karta Lucky, która może nam uratować skórę - dać kluczowy przerzut namierzenia na samolocie, morale plutonu zbailowanych 4 czołgów, kontratak na wygranie gry etc.

Brytyjczycy - tutaj dostępne jest 6 kart:
- Softskin transport - j.w. jeśli komuś są potrzebne to będzie zadowolony
- Indian Motor Company - za 2 punkty przeciwnicy muszą przerzucić pierwszy udany rzut na kontratak przeciw piechocie z tej formacji. To ciekawa karta, jeśli ktoś planuje dużo szturmować to warto ją wziąć.
- New Zealand Rifle Company - karta za 0 punktów ale koszt 2 punkty na pluton lub HQ - otrzymują Rally 3+, do rozważenia ale dość drogo wychodzi
- Indian Rifle Company- za 3 punkty, identycznie jak w Motor Company tylko punkt drożej.
- Artillery Expert - za 1 punkt, po rozstawieniu ale przed początkiem gry możesz przestawić jeden ze swoich markerów Ranged In. Jeśli mamy artylerię w rozpisce to jest to fantastyczna karta, żeton jak rozumiem możemy sobie przesunąć na pluton wrogiej piechoty albo artylerii.
- Lucky - równie dobra co u Amerykanów za ten 1 punkcik

Niemcy - dla nich dostępne są 4 karty w tym jedna złożona:
- Softskin Tranport - jak w USA i UK
- Tiger Ace - za 3 punkty nasza jednostka (pluton lub HQ) Tygrysów dostaje nowe Tiger Ace Skille:
1) Clever Hans - te Tygrysy dostają zdolność scout
2) Deadly Gunner - dowódca oddziału ma przerzut jednego nieudanego firepower test
3) Rapid Fire - dowódca oddziału ma nieruchomy ROF na 88 równy "3"
4) Schnell - oddział robi Blitz na 2+
5) Roll over them - dowódca bije w assaulcie na 2+
6) gracz wybiera sobie jeden ze skilli od 1-5
Ogólnie drogo ten skill wychodzi a 3/5 razy jest tylko dla dowódcy i można trafić taki, który nie przyda się przez całą bitwę np. assault na 2+ tylko na dowódcy. Potrafią pomóc ale jednak są chyba tylko dla prawdziwych fanów Tygrysów.
- Pioneer company - za 3 punkty nasza piechota okopuje się na 2+ i przechodzi pola minowe na 2+ -> droższe o 2 punkty niż u Amerykanów ale też lepiej wzmacnia piechotę, do rozważenia bo kompania Pionierów wyjdzie dużo taniej niż kiedyś
- Lucky - jak już pisałem wyżej, szczęście warto mieć!

Sowieci - najwięcej rozpisek więc dostępne jest aż 7 kart:
- Softskin transport - zasada "is hit on 2+" zupełnie zabija dla mnie tą kartę u Ruskich
- Tankodesantniki - za 3 punkty piechota SMG może jechać na czołgach, strzelać z SMG i schodzić przy szarży z czołgu - zupełnie nie czuję tej karty.
- Hero Tankodesantniki - za 1 punkt tylko Hero - wciąż jej nie czuję? ;)
- T-70 Reconnaissance Tank Company - za 0 punktów możemy sobie złożyć kompanię T-70, dodatkowa kompania do książki zupełnie za darmo jest ok ale jakoś nie sądzę bym spotkał kogoś nią grającego :)
- SU-85 Medium SP Regiment - za 0 punktów możemy zrobić sobie kompanię dział samobieżnych pod dowództwem T-34 (za 3 punkty), biorąc pod uwagę, że SU-85 są praktycznie weterańskie to jest to ciekawsza opcja niż mocarne T-70. :D
- Molotov Coctails - za 3 punkty po odrzuceniu tej karty daje w jednym szturmie Tank Assault 3 / 1+ jednemu oddziałowi. Niby niezłe ale za 3 punkty: działa tylko w jednej turze, w jednym szturmie, na jednym plutonie?! Drogooo.
- Lucky - sami przecież wiecie, że lepiej je mieć niż go nie mieć, prawda? ;)


Ogólnie "Command Cards" są ciekawe jednak chyba bardziej są smaczkiem niż prawdziwym "game changerem". Mimo to kilka kart wyróżnia się szczególnie na tle innych (Luck, Engineer Combat Company, Artillery Expert)

A wy co o nich myślicie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz