Imperial Star Destroyer

Imperial Star Destroyer

poniedziałek, 3 sierpnia 2020

Konfederacja niezależnych systemów - preview do gry Star Wars Armada



Czołem Admirałowie!

Niedawno w świecie armadowym zawrzało od ujawnionych nowinek. Firma FFG  na GenCon Online zapowiedziała wprowadzenie do gry okrętów i myśliwców z okresu Wojen Klonów dla dwóch nowych frakcji - Starej Republiki oraz Konfederacji Systemów Niezależnych [znanych szerzej jako Separatyści lub CIS]. Chciałbym się dzisiaj skupić na siłach tych drugich, zapowiedzianych przez firmę jednostkach Separatystów.



Wiemy już, że w starterze CIS znajdziemy dwa transportowce Hardcell, jedną fregatę Munificent, znaną jako fregatę klanu bankowego oraz cztery eskadry myśliwców- droidów klasy Vulture. Docelowo w paczce eskadr I Separatystów dostępne będą też myśliwce Bellbulab-22, Tri-fighter oraz bombowce Hyena.


Na początek omówmy okręt, który najbardziej mnie ekscytuje. W sumie sam nie wiem dlaczego, chyba po prostu podoba mi się jego wygląd. Fregata Munificent jest okrętem umieszczonym na średniej podstawce. Ma 6 punktów kadłuba, 4 tarcze z przodu, po 3 tarcze z boków oraz prawdopodobnie 2 z tyłu. Jej bolączką będzie prędkość - maksymalna tylko 2. Mimo tego będzie dość zwrotna, 1 yaw na prędkości 1 oraz 1 i 2 na prędkości 2. Obrona niestety nie robi na mnie dobrego wrażenia. Fregata ta posiada tylko żetony brace, redirect i salvo. Powiem szczerze słabizna. Wolałbym evade jak we fregacie szturmowej.


W wersji Munificent class Comms frigate będzie miała wartości command 2, squadron 4, enigneering 4 więc układ sugerujący lotniskowiec. Z kartonika odcyfrowano kolory i liczbę kostek w arcach - przód 2 czerwone i 2 niebieskie, bok 3 czerwone, tył jedna czerwona. Nie jest źle ale nie jest to też jakaś wielka siła. Jedna czarna kość przeciw eskadrom więc niezły damage i słaby zasięg. Na streamie Steel Squadron HQ czołowi gracze byli zachwyceni arcami Munificenta, twierdzili, że będzie łatwo łapać wrogie okręty w double arcu.

Grywalność fregaty bankowej moim zdaniem zależeć będzie od jej kosztu. Fregata szturmowa rebelii kosztuje 72 punkty i jest szybsza oraz ma lepszą obronę. Jeśli Munificent będzie kosztować mniej niż 70, docelowo 65 punktów to będzie do przeżycia. Niestety obawiam się, że moja miłość do niej szybko przeminie. Ciekawy jestem też drugiej wersji okrętu - prawdopodobnie silniej bojowej niż Comms frigate. Kusi mnie zagranie na dwóch takich fregatach ze wsparciem...

Drugi okręt dostępny w starterze to transportowiec Hardcell, montowany na małej podstawce. W założeniu miał to być okręcik wsparcia odpowiadający flotyllom. I na pierwszy rzut oka tak nie jest. Karta wersji Hardcell class Battle Refit kosztuje aż 52 punkty. Drogo za delikatny okręcik na małej podstawce. Na karcie widzimy cztery upgrade sloty - oficera, offensive retrofit, defensive retrofit oraz turbolasery.

Podobno z przodu ma 3 czerwone kości, z boku jedną czerwoną. Lepsi gracze sugerowali umieszczenie na nią slaved turrets i bicie z rozkazem koncentracji ognia na 5 czerwonych kości z przedniego arcu i utopienie wroga w czerwieni. Cztery z upem kosztowały będą 232 punkty i dadzą nam 20 czerwonych kości z przodu. Ciekawie choć nietanio i kapryśnie bez opcji przerzutu, do rozpiski można dorzucić fregatę bankową za powiedzmy 67 punktów i admirała za 30 i zostaje nam jeszcze 70 punktów na eskadry i ulepszenia. Pozostaje jednak bardzo ważne pytanie o obronę Hardcelli. Spekulacja - podejrzewam evade, redirect, salvo.


Przejdźmy do eskadr CIS. Podstawą będą Vulture-Class Droid Fighter. Za 8 punktów myśliwiec z prędkością 4, 3 punktami życia, zasadą Swarm - zupełnie jak Tie Fighter. Ale potem widzimy bardzo ważne różnice. Uzbrojenie na eskadry to czarna i niebieska kość, na okręty czerwona [hmmm] oraz dodatkowo zasadę AI Anti Squadron 1 - po aktywacji rozkazem można dodać do puli ataku przeciw eskadrom jedną kostkę koloru obecnego w puli [czarną zapewne]. Ta eskadra wygląda bardzo solidnie i ciekawie.

Imienny droid to DFS-311. Kosztuje 18 punktów, ma brace i scatter oraz dodatkowo AI, Intel, swarm i umiejkę - gdy jest zasłonięty to może kazać przerzucić wrogiej eskadrze jedną kość ataku. Na eskadry kości mamy czerwoną i czarną. Coś jak połączenie Dengara oraz Cieny Rae. Ciekawy ten droidek.

Z boku widzimy niektóre statystki bombowca Hyena. Prędkość 4, bomber, heavy oraz AI Battery - odpowiednik opisanej wyżej zasady jednak przeciw okrętom. Dwie kości ataku z podstawowego bombowca z prędkością cztery to może być prawdziwa moc. Na zdjęciu widzę na jednej z kart koszt 17 punktów co sugeruje chyba wersję imienną droida bo za bazową wersję byłby to koszt niemal zaporowy. Punkty życia obstawiam również będą 3.


Co do Bellbulab-22 to dla odmiany myśliwiec pilotowany jest przez organicznego pilota więc pewnie bez AI. Podobno posiada zasady Relay oraz Screen, dzięki której może wykorzystać w obronie myśliwce- droidy. Ma to być de facto odwrócona wersja zasady escort. Co do Tri-fighter to jest to droższa wersja droida- myśliwca, lepiej uzbrojona i z lepszym AI co wiemy z kanonu / legend ale co do gry nie znamy jeszcze żadnych szczegółów.

Na chwilę obecną pozostaje nam więcej pytań niż mamy odpowiedzi. Zapowiadają się gorące tygodnie i miesiące dla Armadowców.
P.S. Zdjęcia pochodzą ze źrodeł FFG

1 komentarz:

  1. Czy mieszanie starych flot z nowymi na turniejach będzie dozwolone? Czy to będą zupełnie dwa różne okresy turniejowe?

    OdpowiedzUsuń