Imperial Star Destroyer

Imperial Star Destroyer

czwartek, 27 czerwca 2019

Wywiad z Kadrą Polski - Kubbek


Pomyślałem sobie, że ciekawie byłoby lepiej poznać najlepszych graczy w naszym kraju. A jak lepiej można ich poznać niż w rozmowie, gdzie sami opowiedzą nam o sobie? Każdy z nich dostanie zestaw pytań, na który odpowiedzą. Dobór rozmówców jest, jak zawsze, w 100% subiektywny.

Kolejnym graczem, którego poproszę o odpowiedzi jest Kuba Charmo vel Kubbek, który od lat pozostaje w topie na każdym turnieju, w którym bierze udział. Pamiętacie jak wszyscy mocno mu kibicowaliśmy gdy pojechał na turniej Euro do Birmingham?

Kuba powiedz nam kiedy zainteresowałeś się Gwiezdnymi Wojnami?
Niełatwe pytanie. Gwiezdne Wojny chyba zawsze były gdzieś w okolicy. Nie w formie gier bitewnych, ale po prostu części popkultury. Byłem dzieciakiem gdy trylogia prequeli wchodziła do kin, nastolatkiem gdy „Zemsta Sithów” miała premierę. Można zatem powiedzieć, że to z prequelową trylogią się chowałem.

Jaka jest twoja ulubiona rozpiska?
Szanuję eskadry i czasem sam nimi gram ale moim ulubionym typem floty jest ta oparta na okrętach bez eskadr lub z minimalną ich ilością. Lubię szybkie rozstrzygnięcia starć oraz zdecydowane uderzenia, a gra eskadrami często sprowadza się do mierzenia ruchów i zasięgów co do milimetra oraz, zwłaszcza przy starciach lotnictwa, kalkulowania działania efektów obszarowych, indywidualnych zasad specjalnych etc. Wolę grę bardziej dynamiczną.

Mam kilka flot, które darzę estymą – jedną z nich jest kombinacja: Imperial II (Strategic Advisor, Avenger, Boarding Troopers), Gladiator z tytułem Demolisher, Raider I lub II oraz dwie flotylle. Do tego odpowiedni zapas punktów, który pozwoli mi decydować czy chcę być pierwszym czy drugim graczem.

Powiedzmy, że to typ floty z mojej strefy komfortu. :) Co zaś się tyczy dowodzącego admirała to dla mnie bezkonkurencyjny w takiej flocie jest Moff Jerrjerod – przy jego możliwościach manewrowania flotą przeciwnik nie może być pewien gdzie będę w następnej turze. Jeśli tego nie wie to nie wie gdzie celować. Jeśli nie wie gdzie celować to znaczy że mnie w miejscu gdzie celuje najpewniej nie będzie. Moje okręty nie są najtwardsze i mają relatywnie słabą obronę ale to nic jeśli będę musiały znosić tylko lekki ogień ze strony przeciwnika, bo będę poza polem rażenia głównej baterii wroga. 

 
Jak określiłbyś swój styl gry?
Nie lubię w Armadzie grania pasywnego. Trudno mi też grać zachowawczo czy wręcz unikać walki mimo, iż czasem do zwycięstwa wystarczałby mi remis ze wskazaniem na mnie. To ciekawe bo w innych grach jak Flames of War gram piechotą i gram defensywnie lub z kontrataku. Jednak w Armadzie wolę atakować i to agresywnie. Czasem oczywiście obraca się to przeciw mnie. ;)
Generalnie jednak zwykle mój plan przedstawia się następująco:


Co uważasz za swój największy sukces w Armadzie?
Bez wątpienia wygrana w Mistrzostwach Śląska. Był to bardzo ciężki turniej ale bardzo, bardzo satysfakcjonujący. Odczuwam też dumę z bycia niekwestionowanym liderem w ogólnopolskiej lidze Armady na przestrzeni ostatnich 2-3 lat? Niestety w tym sezonie zarzucono zliczanie wyników na potrzeby Ligi. 



Z którym graczem najtrudniej ci się gra?
Świetlik jest dość nieprzewidywalnym graczem. Daniel ma granie eskadrami opanowane do perfekcji – niemal zawsze nasze gry to 7:4 w którąś stronę. Przemo to dla mnie nadal taka dzika karta w talii polskich graczy. Jest oczywiście też Dawid który przez długi czas był moim nemezis gdy wydano erratę części kart i zacząłem nadrabiać straty. :P 

Ogólnie jednak wychodzę z założenia, że niezależnie czy gram ze starym znajomym-wyjadaczem czy z kimś kompletnie nowym, gracz ten będzie wyciskał 100% ze swojej floty. Niedocenianie przeciwnika to pierwszy krok do porażki. 

  
Gdybyś wygrał mistrzostwo świata jaką kartę chciałbyś zaprojektować?
Moje ambicje nie sięgają tak daleko. Gdyby jednak dano mi możliwość zaprojektowania karty to chyba chciałbym by wprowadzono ulepszenie systemów przeciwlotniczych okrętów np. poprzez zwiększenie puli ataku pelot o jedną kość koloru, który już jest w puli. Moim zdaniem byłoby to właściwe dopełnienie kart o atrybucie „Modyfikacja”. Mamy modyfikacje dodające czarne, czerwone i niebieskie kostki ataku a przydałaby się taka modyfikacja pelotek. 



Czy na koniec zechciałbyś dodać na koniec coś od siebie?
Do zobaczenia przy stole i życzę Wam celności u Waszych artylerzystów ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz