Imperial Star Destroyer

Imperial Star Destroyer
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Flames of War. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Flames of War. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 29 grudnia 2020

Bitwa o dworzec Ponyri - raport bitewny Flames of War


Niedawno, po okresie bitewniakowego postu od października, miałem przyjemność rozegrać z kolegą Qbekozem bitwę będącą luźną interpretacją potyczki o dworzec kolejowy w miejscowości Ponyri w 1943 roku. Na naszym stole bitewnym starł się kompania Panzergrenadierów Wehrmachtu wsparta Ferdynandem kontra 98. ciężka kompania gwardyjska RKKA wsparta skromną formacją dział samobieżnych SU-85M.


Graliśmy scenariusz "No Retreat", okres late war, bitwa była na 100 punktòw. Niemcy byli z podręcznika Fortress Europe a Sowieci z książki Bagration.

Nasze rozpiski zamieszczam poniżej: 
Niemcy
HQ+Panzerfaust+Hanomag
P.Grenadierzy+4 Hanomag+Panzerfaust
P.Grenadierzy+Panzerfaust
4 PaK 40
2 Moździerze 8cm na Hanomagach
wsparcie
Ferdynand
4 Marder III
4 StuG G
karta lucky
Sowieci
IS-2
3 IS-2
3 IS-85
+
T-34/85
3 SU 85M
3 SU 85M
wsparcie
3 BA64
karta lucky

Przed grą BA-64 ze względu na zasady wystawienia sił scenariusza ''No retreat'' nie mogli przyspieszyć czołgów radzieckich więc Sowieci w pierwszej turze po prostu mocno poszli do przodu na dwa cele misji. Oba bronione przez piechotę niemiecką z Ferdynandem i moździerzam. Armaty PaK 40 czekały w zasadzce a Mardery i StuGi były w rezerwach.



W drugiej turze Sowieci parli do przodu strzelając mało celnie a po zasadzce armat PaK40 stracili całą formację SU-85 (zabity kamandir w T-34/85 i jeden pluton a drugi pluton uciekł). Od tej chwili Ruscy mieli mocno pod górkę ale wciąż napierali. Po grze stwierdziliśmy, że Kuba zapomniał, że ma kartę Lucky, którą trzeba było użyć właśnie w tym momencie.


W trzeciej turze IS-2 zniszczył jednego PaK40 i parli dalej na cele misji. IS-85 szturmowały pluton na bliższym celu misji jednak straciły jeden czołg i musiały się wycofać. Właśnie w trzeciej turze wyszły rezerwy niemieckie ale od razu oba plutony- Mardery i StuGi G po dwóch stronach stołu - jedne miały wzmocnić flankę przeciw IS-2 a drugie upolować BA-64 (zapomniałem, że są wsparciem a nie plutonem formacji ISów).

W czwartej turze dowódca kompanii IS odważnym ruchem do przodu oraz strzałem na boczny pancerz zniszczył Ferdynanda jednak podjeżdżając zbyt blisko piechoty.


Niemcy wygrali bitwę w 5. turze łamiąc formację ISów zabijając dowódcę tej kompanii - ostrzał z Panzerfausta w bok, bail a następnie szturm, który zniszczył czołg.



Nikt z Niemców się jednak nie cieszył - wiedzieli, że nadciągała czerwona burza.

Przemyślenia po bitwie:
Kuba nie użył karty lucky, ani przy ucieczce kompanii SU ani przy rzucie obronnym IS-2 na bail. To błąd i nieogranie - trzeba o tym pamiętać. Formacja SU-85 na dwóch plutonach po 3 działa i T-34/85 jest bardzo słaba i w tej formie nie należy jej brać. Kubie brakowało moim zdaniem jakiejkolwiek artylerii - haubic, katiusz czy choćby moździerzy. W 4. edycji IS-2 straciły zasadę turret rear MG, który mocno zwiększał ich przeżywalność w szturmie, szkoda. Panzergrenadierzy spisali się dobrze w tej bitwie ale lepszy szturm IS-85 w trzeciej turze mógł skończyć grę tak naprawdę.


niedziela, 24 maja 2020

D-Day British - krótka recenzja

Czołem generałowie. Wracamy do frontu zachodniego i nowego cyklu podręczników z Normandii czyli D-Day. Dotychczas firma Battlefront wydała dwa z zapowiedzianych czterech podręczników- USA oraz Wehrmacht. W planach wydawniczych pozostają siły Waffen SS a dzisiaj przedstawię wam siły świeżo wydanej armii brytyjskiej.

Podręcznik kosztuje około 57 złotych, wydany jest w twardej oprawie z piękną nową grafiką gdzie możemy podziwiać atakującą brytyjską piechotę oraz Shermana VC czyli Firefly. Jeśli chodzi o zawartość to książka ma 80 stron w formacie A4.


Zgodnie z zapowiedziami wydawcy możemy dzięki niemu wystawić następujące kompanie
  • Parachute Rifle Company,
  • Airlanding Rifle Company,
  • Commando Company,
  • Rifle Company,
  • Desert Rat Rifle Company,
  • Sherman DD Armoured Squadron,
  • Churchill Tank Squadron,
  • Desert Rat Cromwell Armoured Squadron,
  • Desert Rat Motor Company,
  • Sherman Armoured Squadron,
  • Cromwell Armoured Squadron.
W porównaniu z brytyjską częścią podręcznika Overlord do 3. edycji to nie za wiele. Ze względu na ograniczoną formę poniższego wpisu ocenię tylko 2 z nich. Cromwelle na Desert Rats, Shermany oraz obecne w niektórych kartach modyfikacje. Zacznijmy od Shermanów.


Shermany prezentują się niemal identycznie z tymi z Fortress Europe jednak mają szersze wsparcie mogą bowiem czerpać z całego nowego podręcznika. Zmiany są kosmetyczne. Co wpadło mi w oko to zmiana motywacji jednostek piechoty, które są zmęczone walką więc łatwiej uciekają. Nie wszystkim musi to pasować, zwłaszcza gdy oczekujemy, że pluton 6 podstawek ''zmechu'' utrzyma dla nas ważny budynek na polu bitwy. A tu dwa pechowe rzuty obronne i już prawie uciekają...

Karta ''dywizyjna'' do Polaków pozwala uczynić z każdego plutonu formacji jednostkę Fearless za 2 punkty. Powiem szczerze, że wydaje mi się to wygórowanym kosztem.

Podobnie widzę sprawę z Desert Rats, przy obecnej mnogości testów motywacji i morale zniżka po 1 punkcie za pluton będący ''reluctant'' to słaby interes. Gdyby odwrócić proporcje - Polakom za parametr fearless kazać dopłacać 1 punkt a szczurom obniżać koszt o 2 za bycie reluctant to byłoby moim zdaniem bardziej uczciwie.


Skoro Normandia to i muszą być Cromwelle oraz Typhoony. Trzy Cromwelle z zasadą scout trafiane na 4 plus za 17 punktów to niemało. Wolałbym jednak Cromwelle Szczurów Pustyni, które kosztują 18 punktów za 3 z dodanym Fireflajem.

Typhoony kosztują 8 punktów i oczywiście wyposażone są w działka i rakiety o parametrach AT5 FP3plus o zasięgu 14 cali bijące jako artyleria. Przypomnę, że Kittyhawki z Fortress Europe kosztowały 6 punktów i miały bomby o parametrach AT3 FP2 plus. Cóż bomby z AT3 nie są szczególnie mocne, zwłaszcza kiedy samolot ma być remedium na Tygrysa z topowym pancerzem 2. Typhoon jest tu dużo lepszą opcją dla gracza brytyjskiego.


Na koniec chciałbym zauważyć może oczywistą oczywistość - nie ma ciężkiej artylerii, działa 5.5'' są nieobecne. Żałuję bo ciężka artyleria dodawała graczom fajną opcję wsparcia.

Podczas gdy historycznie nie ma oczywiście odwrotu od podręcznika D-day to wydaje mi się, że są w podręczniku Fortress Europe wciąż pozostają grywalne opcje np. Shermany.

niedziela, 11 sierpnia 2019

Turniej wakacyjny Flames of War


Tym razem w katowickim Innym Wymiarze odbył się turniej Flames of War, pierwszy od czasu wydania nowego Late War.

Na miejscu stawiło się siedem osób ale żeby nie było pauzowania poświęciłem się i zająłem organizowaniem.

Wśród kompanii mieliśmy tylko jednych Niemców (to już nie to co kiedyś), dwa razy pancerki USA, dwa razy ZSRR oraz jednych Brytyjczyków.

Turniej wygrał Wojtek Polewski i jego pancerka USA uzyskując dwa zwycięstwa i wyprzedzając Adriana w małych punktach i zniszczonych plutonach.

Wyniki:
1. Polewa
2. Makau
3. Qbekoz
4. Wicio
5. Sgr
6. Voodoo

Poniżej moje zdjęcia z turnieju, dzięki i do następnego!















sobota, 13 lipca 2019

Flames of War - Ocena Command Cards do Fortress Europe


Niedawno producent Flames of War wypuścił darmowe karty dowodzenia (do samodzielnego pobrania i druku) dla Amerykanów, Brytyjczyków, Niemców i Sowietów. Pozwolą nam one dłużej i intensywniej cieszyć się podręcznikiem Fortress Europe. Specjalnie dla was przeglądnąłem te karty i napiszę co o nich myślę.

Amerykanie - dla tej nacji dostępne są 4 karty:
- Softskin transports -za 1 punkt do plutonu piechoty albo dział dodajemy nieopancerzone ciężarówki
- Engineer Combat Company - za 1 punkt nasza piechota jest inżynierami, okopuje się na 3+ i również na 3+ przechodzi przez pola minowe
- Armoured Engineer Combat Company - jak wyżej z tym, że bierzemy plutony zmechanizowane w opancerzonych transporterach
- Lucky - za 1 punkt możemy przerzucić jedną kość w trakcie gry

Podsumowanie: szczególnie podobają mi się zwykli inżynierowie, za 1 punkt lepsze okopywanie i przechodzenie przez miny? Poproszę! No i karta Lucky, która może nam uratować skórę - dać kluczowy przerzut namierzenia na samolocie, morale plutonu zbailowanych 4 czołgów, kontratak na wygranie gry etc.

Brytyjczycy - tutaj dostępne jest 6 kart:
- Softskin transport - j.w. jeśli komuś są potrzebne to będzie zadowolony
- Indian Motor Company - za 2 punkty przeciwnicy muszą przerzucić pierwszy udany rzut na kontratak przeciw piechocie z tej formacji. To ciekawa karta, jeśli ktoś planuje dużo szturmować to warto ją wziąć.
- New Zealand Rifle Company - karta za 0 punktów ale koszt 2 punkty na pluton lub HQ - otrzymują Rally 3+, do rozważenia ale dość drogo wychodzi
- Indian Rifle Company- za 3 punkty, identycznie jak w Motor Company tylko punkt drożej.
- Artillery Expert - za 1 punkt, po rozstawieniu ale przed początkiem gry możesz przestawić jeden ze swoich markerów Ranged In. Jeśli mamy artylerię w rozpisce to jest to fantastyczna karta, żeton jak rozumiem możemy sobie przesunąć na pluton wrogiej piechoty albo artylerii.
- Lucky - równie dobra co u Amerykanów za ten 1 punkcik

Niemcy - dla nich dostępne są 4 karty w tym jedna złożona:
- Softskin Tranport - jak w USA i UK
- Tiger Ace - za 3 punkty nasza jednostka (pluton lub HQ) Tygrysów dostaje nowe Tiger Ace Skille:
1) Clever Hans - te Tygrysy dostają zdolność scout
2) Deadly Gunner - dowódca oddziału ma przerzut jednego nieudanego firepower test
3) Rapid Fire - dowódca oddziału ma nieruchomy ROF na 88 równy "3"
4) Schnell - oddział robi Blitz na 2+
5) Roll over them - dowódca bije w assaulcie na 2+
6) gracz wybiera sobie jeden ze skilli od 1-5
Ogólnie drogo ten skill wychodzi a 3/5 razy jest tylko dla dowódcy i można trafić taki, który nie przyda się przez całą bitwę np. assault na 2+ tylko na dowódcy. Potrafią pomóc ale jednak są chyba tylko dla prawdziwych fanów Tygrysów.
- Pioneer company - za 3 punkty nasza piechota okopuje się na 2+ i przechodzi pola minowe na 2+ -> droższe o 2 punkty niż u Amerykanów ale też lepiej wzmacnia piechotę, do rozważenia bo kompania Pionierów wyjdzie dużo taniej niż kiedyś
- Lucky - jak już pisałem wyżej, szczęście warto mieć!

Sowieci - najwięcej rozpisek więc dostępne jest aż 7 kart:
- Softskin transport - zasada "is hit on 2+" zupełnie zabija dla mnie tą kartę u Ruskich
- Tankodesantniki - za 3 punkty piechota SMG może jechać na czołgach, strzelać z SMG i schodzić przy szarży z czołgu - zupełnie nie czuję tej karty.
- Hero Tankodesantniki - za 1 punkt tylko Hero - wciąż jej nie czuję? ;)
- T-70 Reconnaissance Tank Company - za 0 punktów możemy sobie złożyć kompanię T-70, dodatkowa kompania do książki zupełnie za darmo jest ok ale jakoś nie sądzę bym spotkał kogoś nią grającego :)
- SU-85 Medium SP Regiment - za 0 punktów możemy zrobić sobie kompanię dział samobieżnych pod dowództwem T-34 (za 3 punkty), biorąc pod uwagę, że SU-85 są praktycznie weterańskie to jest to ciekawsza opcja niż mocarne T-70. :D
- Molotov Coctails - za 3 punkty po odrzuceniu tej karty daje w jednym szturmie Tank Assault 3 / 1+ jednemu oddziałowi. Niby niezłe ale za 3 punkty: działa tylko w jednej turze, w jednym szturmie, na jednym plutonie?! Drogooo.
- Lucky - sami przecież wiecie, że lepiej je mieć niż go nie mieć, prawda? ;)


Ogólnie "Command Cards" są ciekawe jednak chyba bardziej są smaczkiem niż prawdziwym "game changerem". Mimo to kilka kart wyróżnia się szczególnie na tle innych (Luck, Engineer Combat Company, Artillery Expert)

A wy co o nich myślicie?

niedziela, 9 czerwca 2019

Fortress Europe i zestaw kart armijnych

W ręce wpadł mi wreszcie zamówiony przed premierą podręcznik Fortress Europe do nowego Late War. W poprzednim wpisie na blogu opisywałem potencjalne zmiany w zakresie punktacji na przykładzie rozpiski sowieckiej. Teraz chciałbym się skupić na samym podręczniku.


Fortress Europe jest naprawdę bardzo ładnie wydany. Twarda oprawa i kredowy papier przypominają najlepsze księgi z 3. edycji. Zresztą tytuł nawiązuje do poprzedniego wydania podręcznika obowiązującego w v3. Są to niemal te same książki tylko wydane kilka (7?) lat po sobie. Podręcznik okraszony jest sporą ilością zdjęć oraz oszczędną ilością informacji historycznych. Pozwala nam pobieżnie zapoznać się z sytuacją na froncie oraz wystawić główne typy formacji, które walczyły na polach bitew w 1943 roku. Dla miłośników Warhammera 40k można to porównać do zwykłego podręcznika do "Space Marines" pozwalającego wystawiać "Vanilla Marines".

Nie oczekujmy tutaj szczególnie nowoczesnego lub rzadkiego jak na II WŚ sprzętu. Nie ma tutaj tygrysów królewskich, IS-2, Comet czy nawet zdobycznego sprzętu francuskiego (beute) bo też nie takie jest założenie. Gracz dysponując tą książką może złożyć sobie podstawowe rozpiski z już posiadanego sprzętu na Mid War. Ale przykładowo Brytyjczycy już nie z Grantów ale z Shermanów.

Książka najlepsza i najważniejsza jest dla graczy sowieckich bo zgodnie z zapowiedziami będą oni musieli najdłużej czekać na swoją dedykowaną księgę zasad. Z tego względu mają oni też najwięcej kompanii do wyboru.

Karty to tak na dobrą sprawę przydatny gadżet. Biorąc je ze sobą możemy w trakcie gry mieć wszystkie statystki naszych wojsk pod ręką bez konieczności żmudnego wyszukiwania ich w podręczniku. A zdarzało się to bardzo często - "Pantera ma wide tracks, a czy miała protected ammo?". Nie, nie miała. ;)


Karty wydane są bardzo fajnie, w estetycznym kartonowym pudełku z ładną grafiką. Same wydają się grubsze i solidniejsze niż te znane z Team Yankee. Na kartach mamy wszystkie jednostki do danej nacji występujące w Fortress Europe - poniżej przykładowe jednostki rosyjskie w tym zdobyczne halftracki oraz Stuarty z Lend Lease.


Jeśli ktoś dobrze pozna zasady swojej frakcji to pewnie karty nie będą mu potrzebne. Ale warto zauważyć, że ktoś kto dobrze znał v3 i nie będzie uważny będzie się często mylił bo zmian jest sporo.


Zmieniły się nie tylko zasady specjalne ale też pancerze, zasięgi oraz anti tank! Przykładowo SU-85 nie mają już "Cat killer", T-34/85 ma 6 pancerza z przodu zamiast 7, działo 85mm ma zasięg 28 zamiast 32 cale a Tygrys I ma 14 AT a nie 13 jak kiedyś. Dlatego uważam, że karty nie są złym pomysłem, przynajmniej przez pierwsze kilka miesięcy. Tym bardziej, że ich koszt nie jest zaporowy.

środa, 5 czerwca 2019

Flames of War- Late War v4

 6 czerwca 2019 to szczególna data. Jest to 75. rocznica lądowania Aliantów zachodnich w Normandii. Jest to również dzień premiery 4 edycji Flames of War dla okresu late war. Wcześniej mieliśmy do czynienia z częściowym wdrożeniem zasad 4 edycji dla "późnej wojny", którą środowisko graczy przezwało v3.5. Wypuszczony zostanie najpierw podręcznik Fortress Europe, który zastąpi poniekąd Armies of Late War oraz zestawy kart US/ZSRR/GER/UK.

Zmiana dotyczy głównie punktów, na które budowane będą rozpiski. I tak przykładowo kiedyś budowaliśmy na 1500 / 1650 / 1750 a obecnie będziemy budowali prawdopodobnie na 65 / 85 /100 punktów.

Jak mają się nowe punkty do starych punktów? Korzystając z materiału ze strony Breakthrough Assault pozwoliłem sobie to mniej więcej skalkulować dla strony radzieckiej, która najbardziej mnie interesuje.

Rozpiska, którą na Breakthrough Assault podają ma 100 punktów i składa się z:
T34 Hero Battalion (Aggressive trained with 3+ tactics)
HQ T34 76mm
2 x T34 76mm & 2 x T34 85mm
2 x T34 76mm & 2 x T34 85mm
2 x T34 76mm & 2 x T34 85mm
Full Hero SMG Company
6 x 82mm mortars
Support
4 x SU85
7 x T70s
IL2s Shturmovik

Podobna rozpiska bohaterska z Desperate Measures z dodanymi T-70 z Red Bear kosztowałaby w V3.5 (punkty za fowlists):
Hero Tankovy Brigada HQ (Regular) - CinC T-34 obr 1942 (55 pts)

Hero Tankovy Company (Regular) 4x T-34 obr 1942 (230 pts)
2x Upgrade to T-34/85 obr 1944 (60 pts)
Hero Tankovy Company (Regular) 4x T-34 obr 1942 (230 pts)
2x Upgrade to T-34/85 obr 1944 (60 pts)
Hero Tankovy Company (Regular) 4x T-34 obr 1942 (230 pts)
2x Upgrade to T-34/85 obr 1944 (60 pts)

Hero Tank Rider Company (Regular) 10x SMG (175 pts)

Hero Mortar Company (Regular) Command Rifle, 6x 82-BM-41 mortar (105 pts)

Hero Medium Assault Gun Company (Regular) 3x SU-85 (205 pts)

Air Support - Limited Il-2 Shturmovik (200 pts)

Light Tankovy Company - 7x T-70 obr 1943 (160 pts)

1770 Points, 7 Platoons

Należałoby doliczyć jeszcze 70 punktów za czwarte SU-85 (w Desperate Measures można brać maksimum po 3). Otrzymujemy więc 1870 punktów - czyli liczbę dużą, bardzo rzadko grało się na tak duże punkty.

Jaka wielkość rozpisek będzie optymalna turniejowo? Na oko wydaje się, że gry w granicach 80-90 punktów będą najbardziej sensowne w zakresie przelicznika ilość sprzętu do czasu trwania zabawy. Już jutro zobaczymy koszty poszczególnych jednostek, które na chwilę obecną nie zostały jeszcze ujawnione.

Na otarcie łez oferuję niewyraźne zdjęcie T-34 i SU-85 z Fortress Europe, osoby dociekliwe wypatrzą to czego im potrzeba. :)


piątek, 12 kwietnia 2019

Wielka Wojna/Great War - FoW v.4



Niedawno, bowiem 15 marca, premierę miał nowy podręcznik do podsystemu Flames of War - Great War. Premierę tą wymusiła poniekąd 4. edycja Flames of War bowiem producent, firma Battlefront, chce zunifikować zasady wszystkich swoich systemów pod jednym szyldem.

Książka jest naprawdę pięknie wydana. Jest twarda oprawa, bardzo wiele stron oraz dobrej jakości papier. Cena tego wydawnictwa nie jest niska bowiem kosztuje około 150 złotych. Brakuje mi tylko dodatku by za zakup wersji papierowej przysługiwał kod zniżkowy do aplikacji Flames of War digital na tą książke albo chociaż jakieś darmowe listy na Forces.flamesofwar.com. Dla osób, które zamówiły w preorderze producent przewidział bonus w postaci akrylowych żetonów i znaczników celów misji.


Na pierwszy rzut oka widać, że rozmiar podręcznika jest nietypowy, szerokości A4 ale za to niższy dzięki czemu książka mniej się przewraca i zmieści się na niższej półce. Pięknie wygląda też twarda oprawa. Na zdjęciu porównanie z podręcznikiem v.3 do Great War.

Podręcznik zawiera komplet zasad 4. edycji FoW więc jest samodzielnym dodatkiem, na chwilę obecną nie potrzeba żadnej innej książki by grać. Co innego z kartami... te musimy (?) kupić do każdej armii osobno a kosztują niemało.


Co nowego w podręczniku? Oczywiście wszystkie zasady dostosowano do 4. edycji - zmieniono działanie artylerii, zmniejszono liczbę przerzutów a zasady często ułatwiają rzut o +1. Poza tym głównym dodatkiem jest dla mnie nowa armia aliancka - Belgowie, którzy są takimi "innymi Francuzami".


Nowych sił dostaniemy do każdej z potęg bowiem mamy również Marines do USA, Harlem Hellfighters do Francuzów oraz Jaegrów do Niemców. Niestety niemiecka kompania piechoty ostała się, nie wiedzieć czemu, tylko w wersji trained. Cóż przynajmniej Jaegrzy są weteranami.


Na samym końcu dostajemy bardzo ładną sekcję dotyczą malowania i zbierania modeli do Great War. Jest tu zdjęcie i oznaczenie każdego blistera figurek dostępnego do Great War.


Wydawnictwo jest na bardzo wysokim poziomie i spokojnie przyznaję mu 9/10 gwiazdek.

Tutaj link do oficjalnej strony podsystemu: https://greatwar.flamesofwar.com/
a tutaj do bitwy pokazowej.

niedziela, 24 lutego 2019

Turniej Flames of War Katowice 23.02.2019

W sobotę 23 lutego rozegraliśmy kolejny turniej lokalny FoW w Katowicach. Tym razem stawiło się 6 osób i ponownie dobrze się bawiło. Ponieważ na 1425 punktów mieściliśmy się akurat z czasem więc utrzymaliśmy ten format.

Na turniej przyszedłem z rozpiską na ciężkich czołgach IS-2 z Berlina choć wcześniej planowałem ponownie zjawić się z Panzergrenadierami.

Pierwszą bitwę grałem przeciwko Witkowi i jego szkockiej piechocie. Scenariusz: Rearguard. Zaczęło się to dla mnie bardzo niefajnie. Bo choć podciągnąłem mocno do przodu wszystkie plutony to przeciwnik celnym ostrzałem dział, cekamów, moździerzy i jeszcze plutonem Churchill Crocodile wybił mi nacierające środkiem 7 podstawek pionierów.


Także drugą turę zaczynałem już bez nich a gra wydawała się ciężka do wygrania. Witek stracił jednak w następnej turze Krokodyle od ostrzału IS-2, moździerzy 160mm i nieudanej moralki a przecież musiał co turę wycofywać swoje plutony. Sowieci też jakoś się rozgrzali i wygrałem grę w 7. turze łamiąc kompanię przeciwnika. Straciłem tylko pionierów więc 8:1.

Drugą potyczkę stoczyłem z Patrykiem vel Patrolem i jego nazistowską piechotą z Market Garden czyli Kampfgruppe Arnheim. Ciekawa rozpiska - dwa duże plutony piechoty wsparte czterema Tygrysami z kampfgruppe Hummel. Scenariusz Bridghead i ponownie początek ponownie nieciekawy bo Tygrysy przeciwnika wyszły w pierwszej turze na tył ISów, oddały 4 strzały, ja oblałem 4 save, a Patryk zdał 4 rzuty na firepower pozbawiając mniej 1/3 rozpiski w pierwszej turze. Rosjanie znani są jednak z tego, że nie poddają więc nacierali dalej.


Wobec tego pionierzy i IS-2 ponownie nacierały i wspólnymi siłami z działkami 45mm, moździerzami i piechotą po mozolnej walce wygryzły pluton piechoty wraz z dowództwem z objective`a.


Patryk mógł go jeszcze blokować w ostatniej turze ale nie zauważył tej możliwości. Ponieważ straciłem 2 plutony (moździerze i jedne IS-2) wynik 7:2 a mogło być gorzej po pionierzy przeżyli jako ostatnia podstawka.


Na ostatnią bitwę mieliśmy zapowiedziany bay dla Patrola a wszyscy chcieli grać więc miałem wziąć "bye" ale po rozstawieniu Kouo musiał z przyczyn rodzinnych go przejąć. I znowu trzeba było grać tym razem z Adrianem, który w prowadzeniu rozpisek radzieckich osiągnął bardzo dużą wprawę. Tym razem grał piechotą, której miał pełno. Pluton Motostrelkovy, 2 plutony ZiS-3 i jeden ZiS-2, 3x Su-100 i do tego 10 sztuk T-34/85. Znowu graliśmy Rearguard, postanowiłem mocno zaatakować jeden objective ale to Adrian od początku przejął inicjatywę.


Su zniszczyły mi 2 ISy z jednego plutonu zanim padły a wszystkie artylerie wstrzeliły się i rozpoczęło się spychanie mnie od objectivów. Zwłaszcza kompania T-34/85 zrobiła dużo osaczając bohaterskie IS-y.


Traciłem po kolei piechotę, jeden pluton IS-2, działka 45mm. Na koniec zostałem z dowódcą kompanii, dwoma IS-2 i dwoma moździerzami. W ostatniej turze udało mi się dobić dziewiątego T-34 a ostatni z kompanii uciekł. Mimo tego przegrałem bitwę 2:7.

Dzięki wynikowi z ostatniej bitwy Adrian zdobył pamiątkową statuetkę zwycięzcy, ja zająłem drugie miejsce a trzeci był Patrol.


Dzięki serdecznie wszystkim uczestnikom za to, że znowu udało się zagrać, Patrykowi za statuetki a Bartkowi z Erpegie za miejsce do grania.

Pełne wyniki turnieju: https://tournykeeper.com/#/tournament/details/765